Floryda
Mógłbym tutaj opisywać piękne plaże Clearwater, pogodę, wrzucać zdjęcia z palmami, ale takich relacji jest pełno, więc będzie inaczej, po mojemu. Jak zwykle pakowałem się w ostatniej chwili. Pranie jeszcze mokre wcisnąłem do walizki, wilgotne spodnie na dupę. Miały wysnchąć w drodze. Wyschnęły na lotnisku obnażając po raz kolejny praniowy brak doświadczenia. Teraz już wiem, że proszek dobrze działa tylko z gorącą wodą. W Tampie wylądowałem koło północy. Na lotnisku wynająłem samochód i ruszyłem w kierunku Orlando. Ostatni raz byłem tam około 15 lat temu. Chciałem zobaczyć jak wiele się zmieniło. Nie zmieniło się prawie nic. Te same ulice, te same sklepy z pamiątkami, tylko bardziej nadgryzione zębem czasu. Miejsca, które miałem w pamięci jako jaskrawo kolorowe teraz już nieco wyblakły. Tak jakby przez te 15 lat nie przeprowadzono żadnego remontu... nigdzie. Pamiętam ten sklep, kiedy rysunki jeszcze były jeszcze kolorowe W tych pawilonach miesciło sie biuro jednej ...