Po raz kolejny otarłem się o śmierć

To był przedostatni dzień starego roku. Już w pracy poczułem, że dzieje się ze mną coś dziwnego.
Zaczęło się od dreszczy i napadów gorąca, później doszła do tego utrata ostrości wzroku.
Gdybym był w Australii podejrzewabym ugryzienie skorpiona, pająka albo węża, ale tutaj takich jadowitych paskudztw nie ma. Próbowałem nie panikować. Jeszcze świadomie dotarłem do samochodu. Droga do apteki już na autopilocie.
Katar, bo tak brzmiała okrutna diagnoza zaatakował z pełną mocą. Na szczęście zdążyłem kupić wszystko, co dawało mi jakiekolwiek szanse wyjść z tego cało.
Gdy wychodziłem, aptekarka zawołała, że będzie się za mnie modlić.... albo powiedziała dowidzenia, nie byłem już w stanie jej zrozumieć.
Zestaw zapobiegający uduszeniu podczas snu, lub utraty przytomności


Różne rzeczy, nie do końca wiem po co
Witaminy żelki, dla smaku. Tu pułapka. Na opakowaniu napisane 1 daily. Kupiłem trzy, ale nieprzyzwyczajony do słodyczy miałem problem z wmuszeniem w siebie całego słoiczka. Cały to 70 żelków, a mnie mdli już po pięciu. Wcinam jednak na siłę bo chyba działają. Na jutro ostatnie opakowanie.

Teraz już niebezpieczeństwo zażegnane. Wciąż cierpię, ale utraty świadomości są coraz rzadsze. Powoli wraca też dawna bystrość umysłu. Chyba po raz kolejny oszukałem przeznaczenie.

Komentarze

  1. Szalony Ty ))) Day I Night Q syropy kup tylko nie pol od razu ,masz tam kieliszeczek do odmierzania ,

    OdpowiedzUsuń
  2. Kto to kończy po jednym kieliszku ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech Przyjacielu Ty pamietaj to amerykanskie mocne zawsze (jezeli chodzi o syropek lub jakis lek )

      Usuń
    2. Wiem. Po raz pierwszy wyzdrowiałem po dwóch dniach :-)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wymiana żarówki Jeep Grand Cherokee WK2 - instrukcja prawdziwa

Przylot

Delegacja z Polski